PZK a sprawa SP6AKI i innych
Wspomniane powyżej " SSR Manufaktura " swój rozgłos zawdzięcza głównie ujawnianiu tzw białych plam z przeszłej
i najświeższej historii PZK . Mieli i mają dobrze poinformowane źródła swoich informacji .
Początkowo brano to za wyssane z palca rewelacje i starano się medialnie zohydzić autorów tych publikacji
wyciągając epizody z ich życia prywatnego jako chwytną przeciwwagę tych rewelacji .
To jest znana ubecka metoda niszczenia ludzi których z jakiś powodów nie można było w sposób " naturalny "
unieszkodliwić i zneutralizować .
Obecnie strona tej organizacji wyraźnie ucichła , co zapewne bardzo cieszy " beton " w wiodoącej organizacji .
Szum wokół PZK wyraźnie przycichł , ale stare i nowe problemy pozostały nadal nierozwiązane .

Kol. SP1NY , swoją wiedzę internetową o PZK nie opierałem głównie ( jak sugerujesz ) ze strony Manufaktury .
ale przede wszystkim z otwartego ( z chwilą wstąpienia do PZK ) bogatego Forum związkowego .
Już na początku mojego członkostwa sygnalizowałem potrzebę otwarcia go na czytanie dla wszystkich
potencjalnych członków PZK dotychczas będących poza organizacją , ale mój wniosek upadł .
Trzeba " kupować kota w worku " i dopiero po przyjeciu delikwent spotyka się z częścią prawdy .
Na Twoje pytanie co do braku moich inicjatyw pracy społecznej w Związku to informuję , że aktualny stan zdrowia oraz
wspomniana luka w ciągłości mojego członkostwa w PZK nie pozwoliły mnie nawet pomysleć o kandydowaniu na funkcję
przedstawiciela OT-11 w ZG PZK .
Jedynie zgłosiłem chęć swojej pomocy w prowadzeniu strony internetowej oddziału opolskiego .
Moim zdaniem mogłoby się na niej więcej dziać , ale nie skorzystano z mojej propozycji uważająć że jest odpowiednia .


  PRZEJDŹ NA FORUM