Zasilanie w plecaku
Mobilne rozwiązania. Pomysły,doświadczenia
A tak na poważnie, to widziałem kiedyś na starym filmie o wyprawie arktycznej ciekawe źródło zasilania radiostcji. Są produkowane na świecie ciśnieniowe lampy naftowe lub benzynowe (np. Petromax, Primus, Coleman ), które mają moc około 400-500 W. Na tej wyprawie, na lampę nałozone było coś, co wygladało jak wielki radiator, a w rzeczywistości było to ogniwo termoelektryczne, i z niego poprzez akumulator zasilana była stacja nadawcza ekspedycji ( mieli to w namiocie ). Działo się to w latach chyba 40-tych czy 50-tych, a wiadomo jaka była wtedy sprawność takich urzadzeń. Ale skoro wtedy działało to dziś tym bardziej powinno. Jasne, że nie da się zasilić tym FT-2000D, ale QRP spokojnie. Lampa Petromax waży koło kilograma i pali litr nafty na 8 godzin. Dając przy tym światło 200-300 watowej żarówki!


  PRZEJDŹ NA FORUM