Prawo Budowlane kontra maszty na dachu.
Moim budynkiem z 1978 roku, interesuja sie inspektorzy, a jest starszy niz 10 lat oczko,

Problem w dzisiejszych czasach to tzw. gwarancja na poszycie dachowe. Poszycie to rzecz swieta, gwarancja na dach jest wazniejsza od nie wiadomo czego i kogo.

Najgorsza rzecz to przeciekajacy dach, powie Ci to kazdy administrator wiadomo wszedzie sa ludzie i kazda lokalizacja/sytuacja/blok jest inna, jak widac do czasu jeden ma szczescie w tym drugi w tamtym.



Macku, jesli stanie na uwolnienu kominow i ingerencji w poszycie to zostaje zaprosic dekarzy niech zrobia to po swojemu, przeciez wiedza, jak to robic, u mnnie zmienili kotwiczenie masztu, dali rynne dystansowa na kable wszystko profesjonalnie. Moze rozwiazanie to wspomniany maszt balasotwy o ile dach plaski na warstwie ochronnej. Mysle, ze zycie jest na tyle brutalne, iz trzeba przygotowac, sie na spore wydatki oraz ograniczenie swych planow lub wyprowadzenie sie na prowincje gdzie sa wieksze mozliwosci rozwoju antenowego.


  PRZEJD NA FORUM