skargi na PZK |
Witoldzie - członku ZG PZK! Już Ci to pisałem i powtórzę - szkoda tracić czas na tłumaczenie Ci czegokolwiek, bo Ty i tak nawet gdybyś chciał włączyć się w pozytywny dialog, to tego nie zrobisz. Tak już Twoja chora natura i współczuje Ci tego. Nikt do tej pory, a mija już rok, nie otrzymał od Ciebie odpowiedzi na proste pytanie: co dobrego zrobiłeś Witoldzie dla PZK? Co zrobiłeś i robisz złego czytamy prawie codziennie na SSR, Twoje stronie www i na forach, na których tak jak tu swoimi bzdurnymi wpisami, laniem wody i gwiazdorstwem zniechęcasz prawie wszystkich do zabierania głosu. Tak to jest Twój "sukces". Wstaw w swoim powyższym liście w miejsce mojego imienia i znaku swoje imię i znak, a będzie pasować jak ulał. Swoim listem również nic nie wniosłeś do zasadniczego tematu. Temat brzmi SKARGI NA PZK i pośrednio zmienia się, ale nadal jest o PZK: SKARGI NA CZŁONKA ZG PZK SP5UHW. Wszystkich czytających informuję, że drogą e-mail zażądałem przeprosin za napisanie nieprawdy na mój temat na głównej stronie SSR Manufaktura. Rozumiem, że mógł się pomylić (imię Piotr jest bardzo popularne), podobnie jak pomylił się w przypadku napisania o rzekomej firmie ochroniarskiej zamówionej na Zjazd PZK. Liczyłem, że się zreflektuje i przeprosi podobnie jak w tamtym temacie. Witold w odpowiedzi użył pogróżek na co mam świadków, bo korespondencja była skierowana do członków ZG PZK. Niestety takiego mamy "Kolegę" w ZG PZK. Wstyd i hańba. Przykre to, ale mimo tego życzę wszystkim dobrego dnia. |