Nadajnik 44-53 MHz małej mocy |
Kolego Lukaczewski, Przepraszam w imieniu kolegów, którzy może zbyt obcesowo potraktowali Twoje pytanie. Rozwijanie zainteresowań technicznych jest godne pochwały. Jednak w pewnych dziedzinach, a łączność radiowa taką jest, istnieją ograniczenia w swobodzie działania. W Polsce mamy ustawę Prawo Telekomunikacyjne, które stanowi (i tego powinieneś być świadom – dlatego to cytuję), że używanie urządzeń radiowych wymaga pozwolenia radiowego. Z tym, że nie wymaga pozwolenia używanie urządzeń radiowych przeznaczonych wyłącznie do odbioru. Pozwolenia są wydawane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Ważna sprawa – ustawa mówi o używaniu urządzenia. Oznacza to, że można posiadać nadajnik radiowy, ale nie wolno go używać (nadawać) bez pozwolenia UKE. Czyli możesz mieć go na półce i podziwiać, ale włączyć nadajnika Ci nie wolno. Jednak istnieje także pewna grupa urządzeń, które są urządzeniami nadawczymi (lub nadawczo-odbiorczymi), których używanie NIE wymaga w/w pozwolenia. Ich lista jest dostępna w Rozporządzeniu Ministra Transportu z dnia 3.07.2007 (Dziennik Ustaw nr 138 poz. 972 z późniejszymi zmianami) „w sprawie urządzeń radiowych nadawczych lub nadawczo-odbiorczych, które mogą być używane bez pozwolenia radiowego”. (Wszystkie ustawy i rozporządzenia dostępne są m.in. na stronie internetowej Sejmu RP – www.sejm.gov.pl). Do takich urządzeń należą m.in. CB, PMR446, czy tzw. „urządzenia bliskiego zasięgu ogólnego stosowania”, które wymienione są w Aneksie 1 tegoż rozporządzenia. Powinieneś także wiedzieć, że jeśli nawet dane urządzenie „nadaje” w dozwolonym zakresie (np. CB, czy PMR446) to nie oznacza, że można je legalnie używać – urządzenia takie muszą posiadać pewien dokument zwany „certyfikatem zgodności z wymaganiami zasadniczymi” (kiedyś określany jako homologacja), który stwierdza, że urządzenie spełnia wszystkie niezbędne dla niego normy. Reasumując, możesz posiadać swoje urządzenie (czy urządzenia), ale uruchamiając nadajnik popełniasz przestępstwo, które zagrożone jest nawet karą pozbawienia wolności do 2 lat. Z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia moc nadajnika. Oczywiście zrobisz jak zechcesz, ale warto być świadom „na czym się stoi”. Zachęcam jednak gorąco do nie łamania prawa. Koledzy słusznie zasugerowali, abyś skontaktował się z jakimś klubem krótkofalowców w Twojej okolicy, gdzie mógłbyś rozwijać swoją pasję radową. Jak każda pasja, trochę to kosztuje. Niestety w temacie technicznym nie jestem w stanie Ci pomóc, życzę jednak wielu sukcesów na drodze zgłębiania tajników łączności radiowej. Pozdrawiam, Paweł SP7XFT |