Wydział Kryzysowy Urzędu Wojewódzkiego
Jaka jest podstawa prawna?

"Jak wygląda urzędowa pomoc w kryzysie to kolega z SP6 widział podobno dobre osprzętowienie i funkcjonowanie powołanych organów.
Dziwię się tylko jak jest tak dobrze to dlaczego możemy oglądać w TV ludzi mieszkających jeszcze w kontenerach.
Dlaczego mamy powtórkę z "rozrywki"?
Nawet najlepsza łączność nie zasypie wyłomów we wałach p. powódź. a przysłowiowe "kopanie studni jak się pali" jest prawie regułą. To ten kryzys na kolei PKP, który mogliśmy zobaczyć w ostatnich dniach 2010 jak jest sprawna akcja antykryzysowa. Pomimo dobrej łączności to potrzebna jest jeszcze wizja i szybkie działanie."

Szanowny kolego Sp3pl,
w mojej poprzedniej wypowiedzi wyraźnie odniosłem się do systemów łączności jakie są do dyspozycji odpowiednich służb gdyż mam tego obraz z roku 1997 gdzie powódź dotnęła Opole,a to co działo się w maju ubiegłego roku.W 1997r mimo wielu braków w środkach łaczności nikt mi nie zarekwirował ani do użytku,ani do depozytu żadnego sprzętu.Owszem krótkofalowcy organizowali łączność na terenach zalewowych z poczucia społecznej solidarności i potrzeby.Czemu ludzie dalej mieszkają w kontenerach,czemu jest kryzys na kolei,czemu mamy dziurę budżetową,drogie paliwo,coraz więcej długo zyjących emerytów(informacja z wiadomosci prog.1)tego Szanowny Kolego niestety nie wiem,może na tym świecie jest niesprawiedliwość społeczna?Może rządzi pieniądz,a ustawami silne lobby?.Oczywiście nie jestem długoletnim krótkofalowcem i przedwojennego statutu pzk niestety nie pamiętam,nie poznałem,może kolego masz racje.Mam nadzieje,że uzyskasz odpowiedź od władz ZG oraz na te które obecnie znajdują się w "toku" w urzędach państwowej administracji.


  PRZEJDŹ NA FORUM