PZK a opłata 120 zł
Jakie podjąć działania, by uniknąć opłaty?
"Ja opowiadam się za drogą maksymalnego uproszczenia sprawy bez wojny o zwolnienie, i tu podstawą byłby pozwolenia standardowe o mocy 150W gdzie zgłoszeniem była by kopia pozwolenia radiowego są tam dane wystarczające do stworzenia potrzebnego rejestru (w tym wypadku idę w kierunku aby to UKE przesyłało kopie pozwoleń do odpowiednich urzędów) Załatwia nam to problem blisko 90% kolegów krótkofalowców, a spełnia wymogi dyrektywy unijnej."

Tak tylko jest jeden problem,urzednicy powiedzą tak,Panowie 100 czy 150W to duża moć przy odpowiednio skutecznych antenach przekroczycie 15W Eirp,a całkiem możliwe,że w niektórych lokalizacjach te 7V/m.Więc z punktu widzenia sensu wypowiedzi podsekretarza stanu z interpelacji to nie przejdzie,a rozmowa zejdzie na tory porównawcze PEM innych podmiotów,a krótkofalowców.Sprawa niestety z uwagi na określenie mocy Eirp w rozporządzeniach nie będzie spłycona do kwestii mocy nadajnika i tu nie załatwi tej sprawy nawet pozwolenie na pracę 10W mocy nadajnika.Najgorsze jest to,że w MOŚ świetnie zdają sobie z tego sprawę,więc myśle,że temat nie jest łatwy.Moś mówi tak,jesteś krótkofalowcem,mieszkasz w "lipnej" lokalizacji to moze wolno ci pracować mocą tylko np 10W,a jak masz supr lokalizacje(daleko od budynków,wysoko anteny itp)to moze się okazać,że przyłożysz 1Kw i wszystko będzie ok,ale żeby to wszystko wiedzieć musisz dokonać analizy,tak w nojej ocenie wyglada to na "chłopski rozum".


  PRZEJDŹ NA FORUM