PZK a opłata 120 zł
Jakie podjąć działania, by uniknąć opłaty?
Szanowni Koledzy!
Mojej wypowiedzi nie traktujcie jako skierowanej do któregokolwiek z Was, mówię o swoich odczuciach i spostrzeżeniach.
Jeden z moich znajomych mawia że wszędzie pełno "gadaczy" a do pracy nikogo, i przyznaje mu racje.
Tyczy się to wszelkich dziedzin życia , nie tylko naszego hobby. Dobrze jak tylko gadają lecz są i tacy którzy wykonują krecia robotę.
Od dawna działam społecznie, i jako instruktor harcerski i w innych organizacjach ,i wiem że nie jest łatwo zadowolić wszystkich.
Co do naszego podwórka wystarczy popatrzyć na rozpadające się OT , nie wszystkie jak mniemam upadły z powodu braku członków , gdyż zrzeszeni w PZK koledzy w większości poprzenosili się do innych OT.
Nie wnikajmy tu w powody takich decyzji- każdy ma prawo ale fakt pozostaje. Myślę sobie nieśmiało że w części OT po prostu zabrakło ludzi do pracy albo stracili chęci natrafiając na kolejne przeszkody.Ze swego skromnego poletka -zebranie informacji aktualizacyjnej klubów zabrało mi ...rok i wiele, wiele mailów i telefonów.

Suma 120zł dla jednych wiele, dla drugich nie....ale nawet dla tych co "wiele" przy zmianie systemu antenowego ( robią to częściej niż ci drudzy) będzie to 2gi,3ci ,nasty raz po 120zł bo zgłoszenie trzeba zrobić od nowa....cool a to chyba zaboli


Życzył bym sobie i wszystkim którzy jeszcze chcą aby w nowym roku "chciało się chcieć".

Wiem ze nie w temacie to do końca lecz takie mnie myśli naszły po kolejnym przeczytaniu postów i na tym i na innych forach.




  PRZEJDŹ NA FORUM