Po co mi telegrafia?
Zachęćmy kolegów, pokażmy korzyści!
Kiedys byłem w wojsku. W łączności byłem. Radiostację widziałem tylko na poligonie. Wyobraźcie sobie, że krótkofalowca wzięli do łączności kablowej..... W jednostce było nas dwóch łącznościowców z cywila....

Kiedyś telegrafia mnie męczyła. Dziś po powrocie na pasma na KF wyłącznie tłukę kluczem. Takie hobby hihi.

Co do tego klucz o żeliwnej podstawie... Polski klucz o bardzo dobrych parametrach użytkowych znany jako "szwed". Czasem pęka w nim sprężyna blaszkowa,na której jest zawieszona belka. Dla mnie miał za małą gałkę i był w związku z tym był niewygodny. Dla mnie wciąż ukraiński TKF rulez (nie ma kto do odsprzedania??)

Pozdrówka
Kuba


  PRZEJDŹ NA FORUM