"Arkusz Dionizego"
Zgłoszenie instalacji antenowej
Kolego Julianie,
Temat relacji pomiędzy krótkofalarstwem a polami EM funkcjonuje co najmniej od lat 80-tych. Przez ostatnich ponad dwadzieścia lat powstało kilka wersji różnych opracowań mających pomóc naszym kolegom w tej sprawie a dostosowanych do pewnych specyficznych wymagań w danym kraju. Dlatego też, te opracowania nie zawsze są spójne mimo, że mówią o tym samym.
U nas, Ci co się na tym znają nie bardzo mieli ochoty się tym zająć i tym tematem wygląda na to, że nikt się nie zajmował, aż do ukazania się ustawy i pierwszego projektu rozporządzenia, czyli ok. 2006 roku. Powiedzmy sobie szczerze, po tej dacie dalej nie wielu miało ochotę cokolwiek zrobić.
Zostało zrobione co zostało i dzisiaj gdy akty prawne stały się faktem, to możemy sobie wszyscy ponarzekać, ale przede wszystkim zadać sobie pytanie, dlaczego tym tematem nie chcieliśmy się zajmować. Bez pracy nigdy nie ma efektów.
Zgadza się, arkusz nie jest żadnym dokumentem prawnym. Jest tylko próbą ułatwienia sobie pracy przy przygotowaniu Zgłoszenia lub Raportu z pomiarów ( Analizy ). Niczym więcej. Jeżeli ktoś śledził to co było już pisane na ten temat to wie, że takie opracowanie może zrobić każdy i nie ma ograniczeń co do formy, ale istnieje warunek, że będzie potrafił wyjaśnić to co zrobił przed organem ochrony środowiska. To stanowisko ochrony środowiska jest prostą konsekwencją rezygnacji z wykonywania takich opracowań przez uprawnionych rzeczoznawców, jak to miało miejsce kilka lat temu.
Zatem może ma Kolega jakąś konkretną propozycję jak to mają zrobić inni koledzy mający problemy z prostymi sprawami i tak na prawdę nie mający wcale ochoty na rozgryzanie tych szczegółów.
Filozofią powstania arkusza było, aby było podobne opracowanie dla wielu kolegów, które będzie kojarzone przez urzędnika. Jeżeli nawet ten pierwszy będzie miał pecha i będzie musiał się ze swej pracy wytłumaczyć, to trudno, ale następni już nie. Prosta zasada powtarzania tych samych czynności. O stworzeniu czegoś podobnego przez MŚ jako dokumentu, możemy zapomnieć. Arkusz łata tylko dziurę, ale nie załatwia tematu kompleksowo. Tutaj należy zmieniać prawo.
Pamiętajmy, że temat ten nie jest jednorazowy. Chcąc być w zgodzie z prawem zgłoszenia czy raporty będą się powtarzać. Czy mają one dalej tak wyglądać? A może z czasem urzędnicy będą chcieli je jeszcze bardziej skomplikować? Wszystko zależy od tego czy ktoś tym tematem będzie się zajmował.
Powiedzenie „zróbcie to” za mało. Nie wiadomo kto ma to zrobić. I dzisiaj nikt się tym nie zajmuje. Zapewne tak będzie aż do czasu, gdy pojawi się kolejne ograniczenia lub wymagania prawne.
I znowu „Polak mądry po szkodzie”.
Być może za jakiś czas większość kolegów będzie musiało zdemontować anteny z uwagi na inne przepisy, np. prawo budowlane. Tak naprawdę, ilu naszych kolegów wie czy ich instalacje są w zgodzie z prawem i ma na to odpowiednie dokumenty? Na razie temat bez odpowiedzi. I może tak pozostanie na zawsze. Bądźmy dobrej myśli.


  PRZEJDŹ NA FORUM