"Arkusz Dionizego"
Zgłoszenie instalacji antenowej
Witam,
Janusz SP4IRX dzięki za zajęcie stanowiska na ten sam temat na forum PZK. Pragnę Ciebie poinformować, że tam nie będę się wiecej wypowiadał, aby nie spowodować zamknięcia dyskusji przez Administratora PZK tego ważnego wątku.
Korzystam z okazji aby Tobie pogratulować wspaniale opanowanej polszczyzny, szczególnie na pochwałę zasługują Twoje zdolności do przekonywania. Czy 10 lat to było Twoim zdaniem zbyt mało czasu abyś skorzystał ze swoich zdolności i potrafil wspomóc nieudaczników z PZK do przekonania Ustawodawcę co do pomyłki zaliczania w przygotowywanej Ustawie radioamatorów-nadawców do komercyjnych gigantów, profesjonalnych służb z radiofonią włącznie pracujące-promieniujące przez 24 godziny na dobę
Mam okazję Ciebie spotykać na wszystkich forach i w każdym temacie, co by wskazywało, że masz przyjemność w pisaniu. Mam nadzieję, że masz również tyle samo czasu i przyjemność do pracy na falach eteru. Pracuję na pasmach przeszło 65 lat i być może uda mi się spotkać Ciebie na paśmie i przeprowadzić rówwnie miłe QSO jak to co mam okazję od Ciebie czytać na różnych forach.
Pozwolę sobie na powtórkę tego samego poglądu który już wcześniej prezentowalem na forum PZK.
Hi,
AndrzejSP9ENO dziękuję za pozytywne - życzliwe potwierdzenie mojego postu.
Słusznie zauważyłeś wielu traktuje opłacenie składki jak za bilet w tramwaju i należy do PZK nie znając Statutu.
Pod koniec lat 90-tych możliwe było pobrać od zachodnich krótkofalowców arkusze do przeprowadzenia oceny promieniowania anteny. Trzeba szperać w sieci.
Wygląda na to, że niewielu krótkofalowców jest dostatecznie dociekliwych. Proszę sobie wyobrazić że te 10 000 stacji radioamatorów polskich w jednym momencie włączając nośną ze swoich przeważnie 100 wat TRX-ów to jest to mały promil wypromieniowywanej energii w stosunku do setek przekaźników telefonii komórkowej, dużej ilości radiostacji radiofonicznych z PR I włącznie, a dodając mnogość prze najróżniejszych licznych służb, wszystkie wymienione anteny promieniują na okrągło 24 godziny. W ogólnym bilansie radioamatorzy - nadawcy to mały pikuś!
Niestety widocznie10 lat czasu było zbyt mało, aby autorytety PZK potrafiły dotrzeć w porę do ustawodawcy aby przekonać, że radioamator eksperymentuje i nadaje sporadycznie, zaś pole wytwarzane przez telefon komórkowy przyłożony do skroni jest wielokrotnie bardziej szkodliwy dla ludzi. jak TRX "Hamsika"
Wielu nadawców traktuję Arkusz Dionizego jak dokument, tymczasem po przeprowadzeniu symulacji, obliczeń należy ten kawałek paperu włożyć do szuflady lub wprost do kosza, ponieważ nie jest to żaden dokument w sensie prawnym.
Moim skromnym zdanie, mamy niezasłużony pasztet.
73! Julian SP3PL


  PRZEJDŹ NA FORUM