Czy masz numerek?
Nim zaczniesz wypełniać arkusz Dionizego sprawdź,
Jako troche obyty w temacie powiem, że według mnie ta pani musiała nieźle zajśc za skóre poicjantowi skoro postawnowił wlepić jej mandat za to wykroczenie. Poza tym doręczał on wezwanie a nie przeprowadzał interwencji więc nie musiał, nie miał przymusu prawnego, jej się przdstwaić lub "okazać" legitymacją, tym bardziej, że był umundurowany. Działał tak samo jak listonosz, kurier czy goniec. Na koniec, tym co najbardziej wkurza dochodzeniowców to niestawiający się świadkowie. Terminy biegną i pokrzywdzeni się wkurzają, że policja nic nie robi. Tak więc proszę o przemyślenie czy policjant był nadgorliwy i rodem z PRL.



  PRZEJDŹ NA FORUM