Zagrożenie dla krótkofalarstwa SP od 2011r. nowe regulacje dalszym ograniczeniem krótkofalarst |
Dla mnie krótkofalarstwo to sport. Tak generalnie. Ale wiem ,że ono, te hobby opiera się na tych setkach tysięcy takich jak SQ6NTJ ( sory za przykład)! Cotestmeni, super DX-mani to tylko kilka procent środowiska. Kasy IARU czy rynkowi nie przynoszą. I to mi się podoba! Gadanie o zaliczeni na kilku pasmach ZL8X też staje się nudne. A na temat "Pioniera" to latami gadać można i zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć! Zagrożeniem dla krótkofalarstwa sami jesteśmy. Znaczy się niektórzy z nas. Typu SP5UHW i jego sekta.Jak coś jest proste i zadowalające to on/oni muszą to rozwalić! Mam na myśli pieniaczy, upierdliwców tak charakterystycznych niestety dla naszego społeczeństwa. To promil w nasze społeczności, ale niestety widoczny i drażliwy jak wrzód na tyłku. Arkusze, promieniowanie, to bzdet. Od zarania dziejów takie problemy mamy. I jakoś mimo ciągłego wieszczenia końca jest ok, rozwija się nasze hobby!Nowe emisje. Nowe rozwiązania techniczne, nowe pasma, retro, mikrofale itp. Kurcze to jest piękne! A najfajniejsze zaliczenie kolejnych DXCC z anteny kanapowej!!! 2.5m wysokości, na parterze, i buczy! Na 7Mhz. Już 46 i 5 kontynentów! I cały czas mnie ten sport rajcuje! 73 Marek sp6nic |