Zagrożenie dla krótkofalarstwa SP od 2011r.
nowe regulacje dalszym ograniczeniem krótkofalarst
Kol.Sp3pl,
tak jak napisałem wcześniej,nie umniejszam wartości niczyjej pracy,mało tego,gratuluje każdemu i trzymam gorąco kciuki za dalszą prace na korzyść całego środowiska życząc dużo zapału i chęci na przyszłe lata.Jestem pewny,że tak jak niegdyś,władze PZK będą zmieniały się,a jaka będzie siła związku pokażą następne lata.Nie wspomniałem o swojej pracy społecznej po to aby się nią chwalić,chyba źle to kol.odebrał,wspomniałem o niej,gdyż w moim odczuciu kol.Sp3pl sugerował,że niektórzy to zapewne coś z tego mają "coś za coś" więc mimowolnie poczułem teorię spiskową,gdzie każdy kto ma odmienne zdanie napewno jest opłacony lub ma "coś" z tego,że prezentuje inną postawę.PZK ma daleką droge do ideału i zapewne nigdy jej nie osiągnie.Obowiązki statutowe-tak piękna sprawa tylko czy zawsze są możliwe do realizowania to inny temat(znam to z innych stowarzyszeń).PZK ma tytuł OPP więc raczej wykazało sie działalnością pożytku publicznego,patrzac obiektywnie nie można mówic,ze tam sie kompletnie nic nie działo,a czy sie działo dobrze,czy źle to są odpowiednie do tego organy w związku,ale też ludzie,którzy podają kandydatury do pelnienia funkcji.Przepraszam,ale jak czytam o tym,że PZK nie ochroniło krótkofalowców przed tymi niekorzystnymi przepisami to mam wrażenie,że kol.pomylił urzędy państwowe,drogę administracyjną z koncertem życzeń.Z ust kolegi w moim odczuciu wyglada to tak jakby ekipa z PZK poszła do MOŚ i powiedziała słuchajcie wprowadźcie nam przepisy regulujące kwestie użytkowania instalacji antenowych bo nam się nudzi lub odpowiedź władz PZK do MOŚ aby wprowadzali co chcą,tak jakby w ZG PZK nie było krótkofalowców.Dlatego wcześniej zadałem pytanie,że chetnie poznam pomysł dotarcia do urzedników gwarantujący 100% sukces,no chyba ze kolega miał na mysli inne nieformalne dotarcia to tych poznawać nie chcę.To,że stanowimy minimalny wpływ na środowisko to oczywiscie kol. ma zupełna rację i nie ulega to wątpliwości,ale to też nie zmienia naszej pozycji i nic nie wnosi tu do sprawy.Lansowanie służby w naszym przypadku jest związane z radioamatorstwem,tylko wydaje mi się,że kolega nie dostrzega tego,że w dzisiejszych czasach mało kogo(oczywiscie oprócz hobbystów krótkofalowców)nasz sport,radioamatorstwo obchodzi,łatwiej w mojej oczywiście ocenie budować wizerunek,że jesteśmy ludźmi na których można liczyć i swoim sprzetem pomogą.Jakies grupy hobbystów mało kogo teraz interesują.To już nie są czasy,że prezes PZK idzie do pierwszego sekretarza i mówi towarzyszu trzeba nam załatwić to i to.Przykre to wszystko,ale prawdziwe.Kol.Sp3pl podjąłeś decyzję jak zrozumiałem o przynależności tylko do OT,to oczywiście Twoja decyzja,wszystkim innym pozostaje ją tylko uszanować.


  PRZEJDŹ NA FORUM