Czy ten nasz świat jest taki zły?
Popatrzcie i oceńcie.
Masz racje Greg i byś nie był jeden jak napisał Mariusz oraz było wesoło wtrącę kilka zdań pisanych (mówione skończyłem przed chwilą na 14 MHZ).
Nasz płodny pisarsko forumowy Arkadiusz pisze niby na temat, aby po kilku zdaniach zejść na swoje ulubione głupoty.
Kiedy nauczyciel historii pisze "Waleczny, polski naród walczył aż 2 tygodnie.", to można zapytać czy tak samo uczył historii w szkole? Dobrze, że Marek przypomniał Mu o bitwie pod Kockiem zakończonej 6 października 1939 r. Od 1.09 do 6.10 wg Arka to "aż 2 tygodnie". bardzo szczęśliwy
Nasz nauczyciel i księgowy, który niedawno oburzał się, że umie liczyć, ma ewidentnie z tym kłopoty.
Jasne, czepiam się mgra historii, o brak znajomości niedalekiej przeszłości, sorry - mnie byłoby wstyd takie cuś napisać. bardzo szczęśliwy

Nie o tym jednak chciałem pisać. Problem z tym co mamy zrobić. Ratować, czy poczekać aż się samo zwali.
Napisał jakby chciał coś ratować. Taż widać na forach, że nie tylko czeka, ale i dużo "gada", by rozwalić, ośmieszyć tych co dla dobra PZK na różnych szczeblach aktywnie działają.
Po 1989 r. rozwalono wiele instytucji, zniszczono dużo sprawdzonych organizacji nie zastanawiając się jakie będą tego skutki. Powołano niby lepsze, z których większości już nie ma.
PZK przetrwał ten niełatwy, historyczny okres przemian mniej lub bardziej boleśnie, a teraz po 11 latach trudnych doświadczeń nasz nauczyciel historii pyta:
Czy nie jest lepiej pozwolić się jemu zawalić i na jego gruzach wybudować nowy?
Lepiej jest konstruktywnie, wspólnie, twórczo wspierać zamiast fandzolić głupoty na forach pisząc opowiadanka w stylu:
Wróćmy teraz do młodego Prezesa PZK. Człowiek szanowany z wielkim autorytetem, pracowity i dobry.
Jednak dał się manipulować. W swej dobroci mógł oddać wszystko innym, niczym św. Mikołaj. To Piotra gubiło, był zbyt miękki. Nikogo nie chciał skrzywdzić. Chciał ze wszystkimi żyć w zgodzie. Mijają lata, Piotrowi przybywa siwych włosów. Ekipy zmieniają się, a Piotr cały czas na stanowisku.

Dzięki, nieźle się uśmiałem czytając tę krótką "biografię" Piotra.
Dobrego dnia.


  PRZEJDŹ NA FORUM