Vanity callsign... co to właściwie jest? |
He he trudno się nie zgodzić z poprzednikiem.Tak czy inaczej,moim skromnym zdaniem.Warto od pierwszych dni starać się, żeby nasz nawet niewygodny czasami znak,kojarzył się rozmówcą z solidną postacią.Innym słowy ,jak ktoś zapracował na swój znak,ma jakieś osiągnięcia,wiedzę i szacunek.To za nic własnego znaku nie zmieni. Jacek |