Sprawa przydziału znaków wywoławczych
nie jest obecnie regulowana przepisami prawa
Koledzy kilka uwag,

Już dziś UKE ma możliwość przekazania egzaminów dowolnej organizacji krótkofalarskiej - dal czego tego nie robi? (obawiam się że nie robi tego bo zdaje sobie sprawę, że to dość odważny eksperyment, a finalnie za to zawsze będzie odpowiadał Prezes UKE)

Już widzę te protesty, skargi i uwagi - na miejscu UKE wolał bym zostać przy stanie takim jaki jest bo wtedy wiadomo że pracownika można postawić do pionu. W przypadku organizacji będzie można jej to tylko odebrać nic więcej. O ostatni aspekt jak się przekaże to jakiejkolwiek organizacji trzeba będzie również przekazać część pieniędzy - i jak pisał już tu Greg SP2LIG przecież w UKE pracują myślący i nie będą się pozbawiać "złotej kury".

Co do znaków wywoławczych to zasady regulują przepisy międzynarodowe w tym Regulamin Radiokomunikacyjny, w związku z tym przepisy krajowe nie mogą ich ograniczać bo Polska ratyfikował przepisy międzynarodowe. Już dziś Prezes UKE może ustalać zasady identyfikacji stacji amatorskich i to czyni po przez stosowne zgłoszenie sposobu identyfikacji polskich stacji amatorskich do ITU. (można to poznać czytając biuletyny ITU).

Tomasz gdyby zmiany faktycznie nas dotyczyły to organizacje krótkofalarskie zostały by o tym powiadomione. Tak jak pisałem dla mnie wiarygodnym źródłem jest informacja Gabinetu Ministra Infrastruktury i informacja Dyrektora Departamentu Telekomunikacji MI. Miałem też przyjemność rozmawiać na temat przepisów dotyczących krótkofalowców z Panią Minister Gaj i ona też twierdziła, że nie należy spodziewać się szybkich zmian.

Zgodziliśmy się z Januszem SP4IRX nie panikujmy.

Osobiście uważam że zmiany w przepisach dla krótkofalowców będą realizowane wraz z przydzieleniem nowych pasm - a to nastąpi tak za jakieś w najlepszym przypadku 1,5 roku. Biorąc do tego, że musi powstać przepis, następnie ogłoszony, później przeprowadzone ustalenia międzyresortowe, następnie konsultacje społeczne i następnie przyjęte przez zespoły stałe rady ministrów i trafi do parlamentu - to jeśli przepisy dotyczące nas wejdą za 2 lata w życie to bezie naprawdę cud.

Takie są realia Polskiej rzeczywistości.

Po zatem środowisko krótkofalarskie w Polsce nie mówi jednym głosem i zapewne to również będzie brane pod uwagę.

Witold Zakrzewski
SP5UHW


  PRZEJDŹ NA FORUM