Sprawa przydziału znaków wywoławczych
nie jest obecnie regulowana przepisami prawa
Witajcie,

Witold (SP5UHW) napisał: "a tak a propos druku 2500 to proponuje przeczytać to..."
Ależ dlatego, że druki czytałem, a o zmianie (podpisie) słyszałem to w poście podałem dwa źródła. Bo oznacza to tylko tyle, że Pani Minister mówiąc 11.10.2010 o zmianach "w maju" nie druk 2500 ma na myśli. Bo ten 18.11.br został podpisany przez Prezydenta. Pewnie i konsultacje nie dotyczyły tego.
Czy tylko druk 3381 - czas pokaże. Ale byliśmy zgodni - nie panikujmy !

Łukasz (SQ9NOX) napisał: "...wystarczy jedna naprawdę zaangażowana osoba, by poprowadzić temat i przekonać decydentów - posłów czy urzędników ministerialnych - do poprawek. Oczywiście pod warunkiem, że są one sensowne i dobrze umotywowane..."
Mam różne doświadczenia w tej materii. Pozytywne. Negatywne - niestety też. Ale "nadzieja umiera ostatnia...".
Jeden zły projekt lub "toksyczna atmosfera" wokół niego potrafi skutecznie "zatrzasnąć" wiele drzwi.

Tomku (SP5NVX): dzięki za informacje ! Jak już napisałem: odetchnę z ulgą, gdy przeczytam "produkt finalny", w tym przepisy wykonawcze do niego. Uczę się szybko. Zwłaszcza na "własnych" błędach !

Michale (SP5TWA): Po lekturze wielu forów powiem, że jestem szczęśliwy, że "restaurację" swej licencji dokonywałem w urzędzie. Mimo, że Olsztyn to nie metropolia, poziom kompetencji, życzliwości pracowników UKE, z którymi się stykałem zasługuje na (mój) szacunek.
Skóra mi cierpnie, gdy pomyślę, że byłoby to uzależnione od (jak to określa Witold): "kolesiostwa".
Myślę, że nie tylko decydenci, ale i osoby przygotowujące im dokumenty (te związane z legislacją) mają świadomość zagrożeń, o których piszesz.

73! - Janusz


  PRZEJDŹ NA FORUM