Egzamin krótkofalarski w Siemianowicach /błąd/ |
Rozwiązanie przecież jest . Jestem uczestnikiem owego feralnego egzaminu . Zarejestrowałem się tylko , żeby wpisać w tym temacie. Więc w temacie , sprawa wygląda tak , że testy do których były złe klucze poszły do weryfikacji do Wa-wy . Nie musi być ponownego egzaminu , bo nikt wypełnionych testów nie wyrzucił . Tylko komisja w Wa-wie ma uprawnienia do weryfikacji testów ,,ręcznie'' , wszystkie regionalne komisje nie mają prawa weryfikować tzw kluczy odpowiedzi. Taką odpowiedź uzyskaliśmy od przewodniczącego komisji w Siemianowicach , otrzymaliśmy też zapewnienie o przesłaniu kopii testów co do których wyszły złe klucze . Czyli całe 16 osób dostanie listem poleconym kopie swojego testu . Nie ma co zakładać z góry złych zamiarów ze strony UKE. Po prostu wpadka i jakiś błąd w systemie komputerowym . Tam też pracują ludzie i pasjonaci radia . Edyta: Co najwyżej pozostaje niesmak , że jak było widać gołym okiem , że coś jest nie tak komisja to przyjęła i nie sprawdziła sama wyrywkowo kilku testów . Dopiero nasza interwencja ujawniła błędy ewidentne . Klucze na tyle były złe , że na 20 pytań prawidłowych odpowiedzi było 1-2 , i wszystkie złe testy miały taką statystykę . Więc nawet będąc totalnym tumanem i wypełniając testy na chybił trafił odpowiedzi poprawnych było by więcej . |