Pytanie egzaminacyjne wg mnie z błędną odpowiedzią
    sp3suz pisze:

    @ SP6IX Owszem druga jest dla myślących ale po coś moim zdanie ten cylinder tam jest.Zależnie od typu oscyloskopu to napiecie waha sie od 10 do 25 kV a tu już może nastapić zgon naprawiającego. Niestety... BHP obowiązuje także i tu. Zakładamy cylinder i dopiero podłączamy napięcie. Jesli nastąpi przebicie to lepiej chyba do cylindra jak do naszej ręki c'nie? Dotknij kineskopu w TV kiedy pracuje. Bagatela"ledwie 25 kV" a szkło naładowane że hej! Po prostu są takie napięcia kiedy szkło przestaje być izolatorem. Teraz dotknięcie takiego szkła pod napięciem spowoduje "strzał" ładunkiem zbliżonym do statycznego, trzymane przez nas narzędzie wypadnie, ( pomijam "głośne słowo na ka" lol ) po czym okaże sie że nie mamy ani lampy ani nawet zdrowia. Bo wywołane takim "strzałem" bóle o ile nie spowodują smierci to mijaja naprawdę barrrrrrdzo długo. Ja swego czasu testowałem tranzystorowy układ zapłonowy do "Malucha". Bagatela 12,5 kV. Chciałem sprawdzić "czy iskra jest" i spowodowałem zadziałanie tego na stole... jak mnie pier* w środkowy palec prawej ręki to dwa tygodnie czułem ból aż do kręgosłupa całego przedramienia i palców oraz karku. Dlatego uważam że ostrożności nigdy nie za wiele. Zakładamy cylinder i dopiero podłączamy napiecie nigdy odwrotnie! cool


A co powiesz w oscyloskopie Mini4 jak tam jest napięcie na anodzie 750V i jest tuleja ale z innych względów ,o tuż ma przeciw działać nie autoryzowanego odchylania wiązki a nie zabezpieczać przed porażeniem i tak jak tu przedmówcy napisali ,w dzisiejszych czasach ekranów TFT i LCD i tym podobnych nie bardzo widzę sens takiego pytania ono było zadawane w latach 60 ubiegłego wieku . ,)


  PRZEJDŹ NA FORUM