Wydział Kryzysowy Urzędu Wojewódzkiego
Jaka jest podstawa prawna?
Aktywiści wszystko potrafią przemycić, a dlaczego proszę zapytajcie ich.
Dlatego jako obywatel skorzystalem z prawa i wystąpiłem z pismem do UKE, ponieważ Związek nie spełnił mojego oczekiwania i jak się domyślam wielu innych kolegów.

Julian Jarzombek SP3PL Poznań 20.09.2010r.
Ciechocińska 75/1
60-473 Poznań

URZĄD KOMUNIKACJI ELEKTRONICZNEJ
w Warszawie
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej
Pani Anna Streżyńska
Z a ż a l e n i e
Szanowna Pani!
Odpowiedź udzieloną mi w DZC-ZRA 5116-12/10 (2) pismo podpisał
Pan dr.inz. Wiktor Sęga z której wynika, że niemożliwe jest wydanie pozwolenia na używanie radio stacji amatorskiej bez określenia służby radiokomunikacyjnej.
W nawiązaniu do otrzymanej odpowiedzi z dnia 19.07.2010r.pragnę Panią Prezes zapytać dlaczego wszystkie! Agendy państwowe w całej Europie i USA wydają Licencje „Radioamatorskie” tylko w Polsce UKE wydaje Licencje-Pozwolenia „ w Służbie Radiokomunikacyjnej Amatorskiej”?
W załączeniu przesyłam kilka ksero wydanych licencji w różnych Państwach , których Urzędy podobnie jak UKE korzystają z tych samych regulacji ITU Regulaminu Radiokomunikacyjnego.
Dlaczego w Polsce UKE interpretuje inaczej sens zawarty w RR.
Niewątpliwie w Anglii. Niemczech, USA-FCC, Norwegii i Czechach i innych Urzędy upoważnione do wydawania Licencji posiadają dobrych prawników i poprawnie interpretują w/w RR.
Z nazewnictwa wydawanych przez te Państwa Licencji (w załączeniu) wyraźnie określa się użytkownika segmentu fal przewidzianego dla radioamatorów, a nie Służbę.
W moim pierwszym piśmie które pisałem do UKE załączyłem moja pierwszą Licencję – Zezwolenie Nr 58/A „Amatorskiej radiostacji doświadczalnej” i jak napisałem u mnie się nic nie zmieniło, zaś zostałem nieprawnie zaszeregowany do Służby co niesie daleko idące konsekwencje w wielu późniejszych ustawach.
Obawiam się że jest to jakieś niedopatrzenie albo zwyczajny dla mnie nie zrozumiały przekręt.
Jako obywatel w podeszłym wieku, ale już od 11 roku życia jako radioamator – krótkofalowiec dobrze sobie przypominam, że tylko w Hitlerowskich Niemczech działała służba radioamatorska DASD – Deutsche Amateur Sende Dienst (Niemiecka Amatorska Nadawcza Służba) bardzo źle wspominana w historii krótkofalarstwa niemieckiego.
Bardzo proszę o ponowne postępowanie wyjaśniające kto, dlaczego i na czyj wniosek dokonano takich zmian oraz wadliwej interpretacji Regulaminu Radiokomunikacyjnego.
Proszę o przywrócenie mi Zezwolenia/Pozwolenia jakie już posiadałem „Amatorskiej radiostacji doświadczalnej” podobnie jak to jest praktykowane w innych Państwach UE i USA zgodnie z poprawnie interpretowanym Regulaminem Radiokomunikacyjnym.

Z poważaniem


Załączniki szt. 6: Licencja FCC-USA, OFC-UK, DB-Niemcy, CTU-Czechy, PT-Norwegia,
Ministerstwo Poczt i Telegrafów – Rzeczpospolita Polska




  PRZEJDŹ NA FORUM