Sprawa przydziału znaków wywoławczych nie jest obecnie regulowana przepisami prawa |
Dotchczasowego bałaganu w dystrybucji jak i juz wydanych znaków nikt nie jest w stanie zmienić.Znaki w świat wychodzą tylko i wyłacznie z centrali UKE w W-wie via delegatury UKE.To tam poprzednie ekipiy ale obecna pewnie też kontynuje politykę chaotycznego wydawania znaków.Jeżeli znaki miałyby o czymś świadczyć np o kolejności ich przyznawania to wszelka rewolucja byłaby już po czasie w obecnej sytuacji.Można taką rewolucję znakową ewentualnie brać pod uwagę w wypadku kiedy zapadnie decyzja o likwidacji podziału kraju na okregi i znaczenie cyfry w znaku będzie zgoła inne,ale jakie to tylko sam Pan Bóg może wiedzieć.Są kraje gdzie nie ma takiego podziału jak u nas a cyfry maja jakieś inne znaczenie.Wg mojego rozeznania byłoby to złe rozwiązanie,aczkolwiek wszystko jest możliwe.Wystarczy że jeden z decydentów z rana się potknie lub wstanie lewą nogą i będziemy mieli jeszcze wiekszy bajzel jak mamy. Jeżeli chodzi o egzaminy to UKE ich nie organizuje(pewnie daleka jest od tego) tylko przysyła komisję egzaminacyjną i kasuje za to sporą pieniądze.Nie należy spodziewać się że UKE zarżnie kurę która znosi złote jaja. Pozdrawiam ___________ Greg,SP2LIG |