Ustawa Prawo Komunikacji Elektronicznej |
sp9nrb pisze: Znasz takie powiedzenie uczył Marcin Marcina a sam .............. Ilość przeprowadzonych łączności bardzo łatwo sprawdzić na podstawie dziennika stacji. W końcu ma szkolić osoba o odpowiednim poziomie a nie jak w przysłowiu. Od kontroli poziomu wyszkolenia pozostaje egzamin. sp9nrb pisze: Nie ma pracy pod cudzym znakiem z rdst prywatnych. Jeżeli dziadek chce uczyć wnuczka to zgodnie z przepisami. Właśnie o te przepisy chodzi - żeby je zmienić na życiowsze. sp9nrb pisze: Czy w dobie internetowej korespondencji urzędowej tak trudno wystąpić o znak? Tylko po co ten znak, skoro radiostacja jedna? A jak wiadomo, znak identyfikuje stację a nie osobę. sp9nrb pisze: Osobny problem to odpowiedzialność. Przy dużym nasyceniu rynku ryżowcami ile trzeba aby taki nieodpowiedzialny "uczeń" zawołał na radiu "panie pilocie dziura w samolocie" To już niezależnie od całego obowiązującego prawodawstwa. Ze znakiem czy bez. Po wódzie czy na trzeźwo. Jak uczeń będzie wiedział co robi i z czym się to wszystko je, to NIE zawoła, tak jak mniemam i Ty nie wołasz bzdur. Bo możesz i wiesz jak zrobić normalne, satysfakcjonujące qso. Jak młodzież uświadomisz to nie będą się wygłupiać. Swoją drogą, śmiem przypuszczać, że szkolenie w formie j.w. odbywa się w sporym odsetku domów krótkofalowców a że szkodliwość społeczna zerowa, to może warto zalegalizować, właśnie w tej formie i bez dorabiania dodatkowej biurokracji (którą i tak większość zainteresowanych oleje). |