Tego się nie spodziewałem ...
Komunikat nr 38 wersja PDF
Jeszcze do niedawna, opisany w tym wątku "Komunikat PZK", nosił inną nazwę
"Komunikat Sekretariatu ZG PZK", co niejako narzucało jego redaktorom zakres
publikowanych wiadomości.
To mogło być na tyle niewygodnym dla kol. SP2JMR (faktyczny kierownik PZK) ,
że ów Komunikat z czasem zyskał nową nazwę oraz rozluźnienie gorsetu publikacyjnego.
Piszę tu o okresie zatrudnienia ówczesnego prezesa PZK w .... PZK. hi
Wtedy mądry Statut PZK głosił wszem i wobec o "społecznej pracy członków PZK".

Dla uprzywilejowanych swojaków wieści szły tradycyjnie poprzez tzw. Listy Dyskusyjne,
zwane tu "tajnym forum PZK", a dla reszty całego związkowego pospólstwa i niezrzeszonych,
poprzez twórczość redaktorów "Komunikatu PZK"' gdzie nierzadko gościło "mydło i powidło".

Jak w przeszłości już raz pisałem, tekst tzw. "Motto Redakcji" zawiera kłamliwe niedomówienie,
pomijając milczeniem półroczny (bez 2 tygodni) udział w tym kolegium redaktora SP8MRD, któremu
jak przysłowiowa "psu buda" należą się słowa prawdy o Jego udziale w redagowaniu tegoż Komunikatu.

O braku rzetelności ogólnodostępnych "Komunikatów PZK" niech będzie fakt przemilczenia dymisji wiceprezesa PZK.
Wysłuchałem na tą okoliczność 4 lub nawet i 5 kolejnych, ostatnich "Komunikatów" i ..... nic!


  PRZEJDŹ NA FORUM