Klucz półautomatyczny (bug) Vibroplex
Genialny wynalazek!
    SP5WA pisze:


    "tekturką"? Hmm, grubo powiedziane.
    W swoim manipulatorze (Vibroplex standard iambic paddles) styki przecieram wkładając między nie czystą kartką z drukarki i lekko naciskając łopatkę.
    Odstęp między stykami jest poniżej 1 mm więc "tekturka" się nie mieści. Hi.


Manipulator dwudzwigigniowy to zupelnie co innego. Np. razem z kluczami Begali dostaje sie w komplecie "blaszke" do regulacji ktora jest cienka jak papier. Jest opisana jako 0,05 i da sie ten klucz ustawic z takim odstepem. Praca na manipulatorze z takimi nastawami przypomina prace na kluczu dotykowym. Jesli ktos lubi - nie widze problemu. W bug-u mozna oczywiscie zmniejszac odstep i przy wiekszych predkosciach jest to nawet wskazane ale, zwlaszcza dla kropek, dochodzi sie do takiego punktu ponizej ktorego nie mozna zmniejszac odstepu, bo ruch wachadla ma zbyt mala amplitude aby wygenerowac kropki odpowiedniej jakosci. Moze inne klucze sa pod tym wzgledem lepsze. Nie probowalem takze nie wiem.

    SP5XMI pisze:

    Na amerykańskich forach spotkałem się z określeniem, że taki klucz przynosi z powrotem frajdę do amatorskiego radia. Jestem gotów się z tym zgodzić.


Zgadzam sie z tym. Jest to w 100% praca manualna, ale predkosci osiagane mieszcza sie w takim zakresie ktory umozliwia normalna rozmowe a jesli jest taka potrzeba, i umiejetnosci pozwalaja to mozna przyspieszyc (ponad 30WPM) co na dluzsza mete na sztorcu czy side-swipperze jest meczace.


  PRZEJDŹ NA FORUM