Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? |
sp6ryd pisze: SP5XMI pisze: BSXP59 się nie nadawał, to byl wzmacniacz liniowy do odbioru. Łykał sygnał z anten ABRW/ABRH i innych podobnych, a były to silne sygnały, dlatego musiał mieć naprawdę dobrą liniowość i być przy tym mega odporny na grube miliwolty w.cz. Statek z Morza Śródziemnego na 8 i 12MHz gdy wybrana była antena po kierunku miał naprawdę silny sygnał. Po drugiej stronie była wszak kilowatowa Mewa plus dobrze dopasowana antena. Mam przefotografowaną dokumentację badawczą anten ABRW i ABRH używanych w Rekowie. Gdyby to tylko się dało jakoś łatwo zastosować do aktywności amatorskich, byłaby świetna antena na zawody. Zbudować na stałe na USA na wschodnie wybrzeże plus zestaw dwóch takich na Japonię i byłoby dobrze słychać. Niestety są to anteny wymagające dużych inwestycji w terenie i do tego wymagające pod względem konstrukcji przełącznika antenowego (muszą widzieć 50Ω,,,+0j z obu stron). racja, opisywałem zastosowanie w modyfikowanym ZEW'ie (radiotelefon FM) tu to raczej 2N5109 lub jakiś nadawczy, ze sporym prądem spoczynkowym jak to na wejściu militarnych odbiorników z tamtych czasów. 2N5109 nawet dziś jest 'w cenie'. Zachęcony opisem obejżałem wszystkie odcinki wspomnień o Gdynia-Radio - fajna robota Ciekaw jestem jakby się sprawdził taki układ: http://www.pan-tex.net/usr/r/receivers/2N5109.htm Robiłem ten układ na KFW 17A ! Super to chodzi nawet jako wzmacniacz wejścia odbiornika. Układ bez filtra LC na wejściu dodany do wejścia odbiornika po podłaczeniu anteny zwiększał sygnał średnio o 1 S. To jest bardzo fajna sprawa. |