Klucz półautomatyczny (bug) Vibroplex
Genialny wynalazek!
Dopiero jak go porządnie ustawiłem, to zrozumiałem dlaczego to było tak ważne. Wczoraj trochę ponadawałem z kolegami, najlepiej wychodzi mi nadawanie gdzieś w połowie zakresu tempa obsługiwanego przez ten klucz. Tempo zmieniam, zobaczymy jak pójdzie dalej. Mój egzemplarz ma możliwość regulacji styku kropek (tam jest śrubka do blokowania elementu styków) i to też poprawię, bo czasami skrzeczą.
Teraz najtrudniejsze dla mnie są nawyki z elektrona - nadawanie C i Q ze ściśnięciem obu łopatek manipulatora, a także wcześniejsze puszczanie dźwigni, bo "przecież klucz nada sam do końca". Tutaj tak nie ma.

Tak przy okazji - ten klucz jest naprawdę szybki w porównaniu do sztorca i pojawiają się problemy, których nie podejrzewałem. Otóż nie wiem czy wiecie, ale niektóre transceivery mają problemy z generatorem tonu telegraficznego (tonu do podsłuchu, sidetone). Wiedziałem, że g90 czasami ucina ton podsłuchu, ft817 potrafi skrzeczeć, a FT747 skraca krótkie kropki także przy nadawaniu. Ale ucinania w ft891 się zupełnie nie spodziewałem. Później zobaczymy jak się zachowuje Icom 746. Gdy rozmawiałem z kolegą, wspomniał, że FT101zd też zaczynał mieć problemy przy kluczowaniu ponad 40WPM, a przecież takie tempo da się osiągnąć na bugu. Może dziś wieczorem będę na 3565 przez chwilę i ponadaję też trochę otwartego tekstu w ramach ćwiczeń.


  PRZEJDŹ NA FORUM