"Arkusz Dionizego"
Zgłoszenie instalacji antenowej
Koledzy!!!

Wczoraj byłem na kolejnym comiesięcznym spotkaniu OT 09 na którym był poruszany temat AD i zgłoszeń naszych systemów antenowych.Wszystkim jest wiadomo że odpowiednia ustawa obowiazuje od 2005 roku ale do lipca 2010 nie było aktów wykonawczych do owej ustawy.Od lipca już są i nakładają na nas odpowiednie obowiązki zgłoszzenia kalkulacji naszych instalacji antenaowych.Wydawałoby się że sprawa jest prosta i bezbolesna,no nie za bardzo.
Jeden z naszych kolegów opwiedział nam jak przebiegała u niego kontrola inspektorów UKE.Ktoś życzliwy zrobił na niego donos i inspektorzy zawitali do jego mieszkania.Pierwsze pytanie inspektorów było czy jest zgłoszona jego stacja i jego anteny do odpowiednich urzędów.I w tym momencie są dwie alternatywy dla inspekcji.Pierwsza,jeżeli są dokumenty potwierzające zgłoszenie to inspektorzy przystępują do swoich dalszych czynności,już bezboleśnie dla delikwenta.Druga,jeżeli nie ma takowych dokumentów to inspektorzy odstępują od dalszych jakichkolwiek czynności i wypisują zlecenie dla Sanepidu o przeprowadzenie badań tej stacji(anten),chodzi oczywiście o pełen pomiar danych anten.Następnie przyjeżdża ekipa Sanepidu i dokonuje pomiarów.Dopiero po dokonaniu pomiarów przez Sanepid przyjeżdża drugi raz ekipa UKE i wykonyje swoje czynności.Dokonanie pomiarów przez ekipę Sanepidu to koszt mnimum 1500 pln.To Sanepid określi nam czy moc promieniowana przez nasze anteny jest większa czy mniejsza jak 15 W ERIP.Do jakiejkowiek kontroli UKE są potrzebne dokumenty potwierdzające zgłoszenie naszych instalacji antenowych obojętnie czy wyjdzie nam w kalkulacji więcej czy mniej jak owe 15 W ERIP.W/w kolega owe dokumenty posiadał.Jakieś dziwne tłumaczenie się że nie zrobiłem kalkulacji i zgłoszenia bo mam mniej jak 15W ERIP skutkuje tym że UKE sprawadzi nam kontrorę Sanepidu.
Można sobie samemu wyciągnąc wnioski czy robić kalkulację i zgłoszenie czy czekać aż za nas zrobi to ktoś inny.Dedykuję to tym wszystkim co mają w d....AD i drwią sobie ze wszelkich przepisów i ustaw,rżną bezkarnie cwaniaczków ale tylko tu na forum.W realu cienko będą pierdzić jak zawita do nich inspekcja.Można tu przywołać porzekadło" przyjdzie kryska na matyska".Trzeba ostro brać się do roboty bo nigdy nie wiadomo kiedy dżentelmeni z UKE zapukają do naszych drzwi.Radzę przemyśleć ten problem i wyciągnąć należyte wnioski.
Pozdrawiam
___________
Greg,SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM