Pytanko nowicjusza |
SP7ELO pisze: No niestety posiadam QYT kt-8900d, wiem, ryżowiec i pewnie projektant nie wiedział o istnieniu filtrów pasmowych, ale w tej cenie nic lepszego bym nie kupił, i tak kupiłem jako używkę. U mnie sprawuje się dobrze, nie narzekam na niego (no chyba że na obudowę, na której po 5 minutach nadawania można smażyć placki i wentylator odrzutowy z tyłu). Co prawda nie mam porównania, ale daje radę na nim robić qso i pracować na przemiennikach oddalonych o ok. 80km. Niestety 4km ode mnie jest maszt radia Victoria nadającego na częstotliwości 103,5MHz z mocą bodajże 3kW. Odbierałem na nim dalsze stacje i mam wrażenie, że wszystko działa w miarę dobrze. Z ciekawości pomyślałem, czy nie spróbować zrobić oddzielnego filtra pasmowego, tylko zastanawiam się jak bardzo będzie skuteczny i ile wniesie strat, bo nie dośc, że antenę a trxa dzieli kilka przejsciówek, pare metrów rg58, który na dłuższych kawałkach działa jak tłumik, to co dopiero dwa kolejne złącza. Mam nadzieję, że ten filtr pasmowy wynagrodzi conieco ![]() Ps. Wiem, że SQ7WOJ jest ze Skierniewic, ale może był akurat w odwiedzinach u kogoś- podczas qso mówił, że nadaje z Rawy Mazowieckiej ![]() Filtr pasmowy w tym przypadku to chyba niewarta skórka wyprawki. Jak już ogarniesz przyzwoicie instalację antenową to i tak warto będzie pomyśleć "rozwojowo" nad bardziej prawdziwym transceiverem zdatnym do pracy bazowo. Czy to odbiorczo, czy użytkowo różnica będzie znacząca o czym się kiedyś sam przekonasz. Nie mówiąc właśnie o tym że przy dłuższej pogadance zagotujesz to radio. Ale wiadoma sprawa, od czegoś trzeba zacząć. |