Antena ćwiartka na mobilu jak to sie stroi? |
Tak, to dość prosta konstrukcja, nawet bez teoretyzowania i zdejmowania charakterystyk...:-) Kolega rozpoczynający wątek wskazał nam jednak pewien istotny punkt zainteresowania. Chodziło o już gotowe 'ćwiartki' wykorzystywane przez służby profesjonalne. W moim przypadku okazyjnie, za chyba 5 zł, nabyłem solidną, chyba d. milicyjną, taką u podstawy na sprężynie - ale za krótką na nasze pasmo antenę, ok. 45 czy 47 cm długości - już nie pamiętam. Do tego promiennika jakoś marnie się lutowało kawałek przedłużającego przewodu miedzianego, no to założyłem pojedynczy zacisk na dwa wkręty, ten wcześniej lakonicznie wspomniany z kostki od żyrandola. Mimo wieeeelu lat, ten 'patent' działa niezawodnie do dzisiaj. O prostocie banalnego docinania kawałka drutu do tej kostki oczywiście nie ma się już więcej co rozwodzić. Pracowała najpierw jeszcze na całym zakresie 144-146 MHz, potem już tylko na 144,8 MHz. Moc doprowadzana do niej była od ok. 400 mW do 50 W, kabel ok. 3 m długości w komplecie. DX-ów na tym nigdy nie zrobiłem, ale gdy na PF126p była postawiona, miałem na niej QSO nawet na ponad 6o km! I to na FM-315K (Młoda Gwardia niech pogugluje i poszerzy horyzonty!). Czasem się zastanawiam nawet czy do tej anteny nie powrócić, bo stała sobie na aucie dniami i nocami. Nie był to niestety szczyt designerskich projektów nowoczesnych anten UKF :-))) Kupiłem więc 'fabrykę' - już trzy mi wcięło, gdy jakoś tak nie zdjąłem na parkingu... 73! HekTor |