DMR bez ID |
Ja akurat trafiłem tak w Warszawie że egzamin ustny to była raczej wymiana uśmiechów, miałem przeliterować po Polsku i Angielsku wybrany samemu znak z listy, bardzo przyjemny człowiek "przepytywał. Ale to była formalność, gdybym źle przeliterował też bym zdał, także tak to. Ale różnie bywa w rożnych miejscach egzaminowania. Także poczytaj trochę pytań i do przodu, nie ma co piracić. Ja i kuzyn i jeszcze jeden kolega byliśmy "zwerbowani" przez krótkofalowca, sam za nas poskładał dokumenty, powiedział że jak my się zaczniemy zabierać za to to nic z tego nie będzie więc to było tak na spontana, pomyślałem że jak nie zdam to trudno, zobaczę jak to wygląda. Ja testy przeczytałem raz, i drugi raz do połowy i to by na tyle. Więcej sobie siedziałem na stronie egzazminkf.pl i tam rozwiązywałem losowe testy. Częściej się udawało niż nie więc pomyślałem że szansa jest spora,) Ale generalnie jestem za tym jak już ma się znak, żeby przykładać się do odpowiedniego zachowania na paśmie, słuchać doświadczonych kolegów i trzymać poziom. Do dzieła chłopie. |