skargi na PZK
Dziękuję Marku, wyręczyłeś mnie częściowo w zwróceniu uwagi Arkowi, który jak zwykle prowokuje. Tym razem w nie swojej sprawie bawi się w adwokata i "spowiednika". zdziwiony Jakby to powiedzieć: ..."nie widzi belki w oku swem". płacze
A ja się Ciebie - "mały Rycerzu" jak sam siebie zwiesz - pytam, co do... stu tysięcy połamanych łyżeczek Waćpana to obchodzi? poruszony
Czyżbyś się obawiał, że Janek napisze coś niewygodnego dla Ciebie?
Na przykład, że jeszcze nie miał okazji zapytać w OT. Albo, że nie pójdzie drogą jaką wybrał Witold czyli zamiast skorzystać z dokumentów, które są dostępne w OT i na stronach www PZK celowo zajmuje czas sekretariatowi chcąc się wykazać rzekomą działalnością dla dobra członków WOT (?).
Przez takie i jeszcze bardziej absorbujące sprawy (np. przygotowywanie dokumentów do ON) sekretariat nie ma czasu na sprawy ważniejsze i bieżące.
Być może także na odpisanie Tobie, a Ty się wszem i wobec żalisz na długie czekanie, piszesz do ON. Teraz wiadomo komu możesz za to podziękować.

Janek napisał:
Wystąpiłem do Prezydium ZG PZK o interesujące mnie materiały i informacje, a czy je otrzymam to się okaże.
A podgrzewający atmosferę SP6OUJ od razu na to:
Janku, KPA nie obowiązuje w PZK. Jak sama nazwa wskazuje, Kodeks dotyczy administracji. W świetle prawa stowarzyszenie nie jest administracją.
Obym się mylił, ale wygląda na to, że chcesz manipulować podobnie jak na SSR.
I do tego te emocje, język "co cie ku..a obchodzi"...
Kolejny raz wstyd nauczycielu, Prezesie SKPO... zdziwiony

PS Marku, słuchałem rano na pasmach i już niektórzy testowali swoje kilowaty przed zawodami. Powodzenia w zawodach wszystkim życzę.


  PRZEJDŹ NA FORUM