Federacja stowarzyszeń krótkofalarskich Cz istnieje alternatywa dla obecnego PZK? |
Zacni Niewątpliwie Koledzy i Panowie, 1. Czy nadal widzicie sens 'bicia piany' o tym temacie? 2. Czy są już konkretne propozycje przedsięwzięć do realizacji? 3. Kto i kiedy zamierza to uczynić? 4. Czy członkom PZK przeszkadza ZG PZK? 5. Co czynią by uczestniczyć w zmianach? Bardzo fajny wontek, czyta go się z zapartym tchem. I było by nadal fajnie gdyby HekTor nie sypnął garści piasku w tryby,. Ale żeby było na temat to odpowiem na pytania: ad.1-Pewnie że widzę sens bicia piany, to doskonałe zajęcie i pozwala udowodnic sobie samemu, że coś sie robi nie robiąc. ad.2-pewnie że są-bijemy mocno pianę w oczekiwaniu na wyłonienie się z niej Afrodyty.A nuż okaże się, że mieszka na Athos ad.3-robimy to już od dłuższego czasu ad.4-w zasadzie większości członków PZK nic nie przeszkadza.Aczkolwiek moim zdaniem zmiany są potrzebne ad.5-usilnie bija pianę aby mieć wytłumaczenie dlaczego w żadnych zmianach nie chcą czynnie uczestniczyć. eno-blisko przy konfiturach. ========= A teraz śmiertelnie poważnie. Lubie sobie "poklachać" ale jeszcze bardziej lubię merytoryczną dyskusję. A najlepiej o czymś konkretnym, co można zrealizować. Ale wielu spraw nie da się załatwić, wielu projektów zrealizować, bo nie ma komu tego robić. Mało kogo ostatnio stać na deklarację typu:chcę usunąć prezesa PZK i zająć Jego miejsce.Szukam ludzi, którzy zechcą razem ze mną przejąć władzę i zmieniać PZK. Wszyscy mówią tylko co jest źle i jak to trzeba zmienić-nikt nie mówi: zakasałem rękawy i zabieram się do roboty, kto jest ze mną? Jeszcze dowcipniej jest jak o reformowaniu PZK mówią koledzy, którzy od lat nie są członkami organizacji.Nie są bo ich nie stać na 100.00 zł rocznie? Dlatego Federacja Stowarzyszeń Krótkofalarskich nie ma przyszłości a bicie piany ma. Z całym szacunkiem i bez urazy proszę. Andrzej,sp9eno |