Marku jestem z tych ludzi że więcej wymagają od siebie niż od innych ale z tego co widzę to pzk nie interesuje się tym a pieniążki wydawane przez nasz team są naszych kolegów a od związku nie dostaliśmy nic ,ja tu nie zabiegam o sponsoring tylko przytaczam przykład z naszego podwórka by niebyć pomówiony o oderwanie od żeczywistości .A czym przyciągnąć ludzi jak nie pokazanie że to związek zamiast zjazdów na których nic się nie dzieje lub niewiele a wzamian pomogli by w zakupie choć by paliwa na wyjazdy terenowe (to tylko przykład).Niechce rozliczać nikogo kto i za ile ale myślę że nie poto startuje się do władz związku by na tym zarabiać miałem przeświadczenie że to co robi zarząd to wolontariat ale chyba się myle . |