Federacja stowarzyszeń krótkofalarskich
Cz istnieje alternatywa dla obecnego PZK?
Zacni Niewątpliwie Koledzy i Panowie,

1. Czy nadal widzicie sens 'bicia piany' o tym temacie?
2. Czy są już konkretne propozycje przedsięwzięć do realizacji?
3. Kto i kiedy zamierza to uczynić?
4. Czy członkom PZK przeszkadza ZG PZK?
5. Co czynią by uczestniczyć w zmianach?

Zakładam, że będąc członkiem PZK jestem w pełni uprawnionym do współdecydowania o sprawach Związku.
Wobec tego pobąkiwanie o innym narodowych Związku czy instytucji uważam za nieuprawnione przez związkowych malkontentów. Niezrzeszeni mogą sobie tworzyć struktury według upodobań czy możliwości. Odwoływanie się tylko do nieudolnie dobranych aspektów martyrologiczno-historycznych rozśmiesza mnie do białości...

Insynuowana Federacja jawi mi się jako twór absolutnie zbędny, karkołomny i konkurencyjny nie tylko w sensie roszczeniowo-przywłaszczeniowym (teoretycznie możliwe: zaszczyty, tytuły, władza, marzenia o apanżach, brylowanie, etc.).
To także bezpośredni dowód na brak pojęcia, wyobraźni i chociażby próby programowanego kierowania przyszłością krótkofalarstwa w Polsce. Zresztą i temu dobrze nie wróżę!

Konkluzja - kapitalny remont a nie wyburzanie, niszczenie czy podgryzanie!
No bo jakiejś konkurencji, to darujcie ludzie - ja naprawdę nie dostrzegam...

73! - HekTor

P.S.
Należę do PZK - bo dobrowolnie i 'własnoręcznie' lubię ten Związek!
Uważam też, że mimo pewnych przejściowych utrudnień, będzie nadal moim Związkiem!
Ten znaczek zamierzam mieć na mojej papierowej i elektronicznej karcie QSL i wysyłać je w 'cały świat' via CB QSL!


  PRZEJDŹ NA FORUM