Dziwny przypadek-Yaesu FT857
W samochodzie
OK, moja instalacja wygladal tak:

- zasilanie prosto z akku poprzez bezpiecznik, kable ca. 6,5 bo z akku do bagaznika sredniego kombi, prowadzone w progu, wychodza w bagazniku
- zestaw separacyjny to za duzo powiedziane, szyna byla oryginalna, ale okablowanie z kabal telefonicznego od radia i RJ-ki oprawiane w garazu

i tak:

- mikrofon pod wykladzina podlogowa dlugosc ca. 2,5 m do podlkietnika tam gdzie byl moj mikrofon, poprzez takie miedzymordzie dwa zenskie RJ-ki, a do panela ca. 4 m inna droga czyli obok kabli zasilajacych w wspomianym przezmnie progu do konsoli srodkowej.

aha i antena kabel roznie, w zalenzosci czy uchwyt klapowy Grauta czy magnes "presidenta" od 3 do 5 m zwienity w bezladzie pod podloga bagaznika - wywolujacy trowge "u znawcow tematu" - ze niby w.cz itd... przypomne smigalo super

skoro podpinasz krotki i dziala, moze w dlugim pomyliles piny, w kabelku ale to tez by od razy robilo OFF, a nie podczas modulowania, choc to tez sprawdz bo ja stawial bym na to



  PRZEJD NA FORUM