Propagacja UKF+ nadchodzi
Szanowni koledzy,ton ctcss to w tej chwili sprawa konieczna w tak gęstej sieci przemiennikowej jak ta w paśmie 2m.30 lat temu kiedy uruchamiano przemienniki na sprzecie pracującym 25khz(głównie radmorach)było do dyspozycji 8 kanalów przemiennikowych,siłą rzeczy zostały one szybko zagospodarowane.Po wejsciu nowych dyspozycji w radiokomunikacji zmienił sie sprzęt,obowiązuje w tej chwili praca 12.5khz z dewiacją 2.5khz.Przemienniki pracują w tej chwili czesto oddalone od siebie o jeden kanał tj 12.5khz.Łatwo zaobserwować,ze taki przemiennik oparty na 3001 nie spełnia wymogów.O ile mozna przystosować nadajnik i obnizyć mu dewiację to pozostaje problem odbiornika.Jest pewne,że gdy będzie wyzwalany nośną otworzy sie za każdym razem gdy coś pojawi sie te 12.5khz niżej,więc są dwie możliwosci,albo całkowita wymiana sprzętu,albo modernizacja taka jak opisałem wczesniej-przynajmniej ograniczenie deweiacji toru nadajnika i przynajmniej prastary ton 1750hz do otworzenia przemiennika.Innej możliwości nie ma.Koledzy pamiętajcie,ze w Polsce pracuje dużo przemienników,nie uruchamiajcie czegoś co sprawi więcej kłopotów niż pożytku.Co do sprzętu z ctcss zasada jest jedna,kto będzie chciał pracować to to zrobi.ja płytki uniwersalne do ctcss-u montowalem w mikrofonach zewnetrznych w ręczniakach których nie dalo sie zdobyć oryginalnych plytek,zawsze uda się znaleźć kompromis.Zastanawiam się czy kiedyś jak powstawały te przemienniki koledzy też tak narzekali,ze nie moga przez nie pracować bo trzeba mieć ton 1750hz?Bo ja słyszałem,ze szanujący sie krótkofalowiec,który chcial wogóle zaistnieć w eterze budował sprzet od podstaw,wiec sądząc po znakach być może koledzy macie licencję dość długo i pamiętacie te czasu,ja jestem nadawcą tylko 16lat,pozdrawiam!


  PRZEJDŹ NA FORUM