RufzXP
czyli jak skutecznie ćwiczyć qrq
Może i ja podzielę się jakimiś doświadczeniami odnośnie doskonalenia odbioru telegrafii. Jedną z zasad, o których uczono mnie na kursie instruktora sportu jest zasada specyficzności, co oznacza, że trening musi odzwierciedlać rodzaj aktywności, jaka ma być podejmowana. Reszta to tylko tzw. „ćwiczenia ogólnorozwojowe”. Mimo, że dotyczy sportu wydaje mi się, że również ma zastosowanie w przypadku telegrafii. Co to oznacza? To, że jeśli chcemy doskonalić odbiór na słuch tekstu otwartego, trzeba główny nacisk położyć na taki trening, jeśli chcemy dobrze pracować w zawodach, główny trening powinien iść w tym kierunku, itd. W moim przypadku, w latach 70-tych i 80-tych startowałem w zawodach radiotelegrafistów polegających na odbiorze tekstów literowych i cyfrowych składających się z pięcioznakowych losowych grup, z zapisem ręcznym i to też trenowałem. Nigdy nie ciągnęło mnie do pracy na pasmach otwartym tekstem i efekt jest taki, że dzisiaj odbieram szybsze tempo z zapisem niż na słuch (mam na myśli tekst otwarty). Nie było treningu specjalistycznego i nie wykształciła się umiejętność bezwiednego „składania” poszczególnych znaków w słowa. Specyfika odbioru z zapisem jest inna – usłysz, zapisz i zapomnij. Nie mówię, że nie potrafię w ogóle odbierać na słuch tekstu otwartego, w tym przypadku „ćwiczenia ogólnorozwojowe” dla tej umiejętności, czyli odbiór z zapisem dały jakiś efekt, ale pozostaje ona w tyle. Również testy w programie RufzXP sprawiają mi trudność, ze względu na brak wyrobionej wprawy w „zapamiętaniu” ciągu znaków i przelaniu tego na klawiaturę, choć wydaje mi się, że tu specyfika jest troszkę inna niż przy odbiorze tekstu otwartego, raczej bardziej polega na odbiorze i zapisie „z opóźnieniem” niż na „składaniu” słów. Znacznie łatwej jest dla mnie zapisać to ręcznie.
Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM