QRA domowe pod moim znakiem
SQ6IUV nie załamuj rąk :-)
Podobne przemyślenia miałem i mam także ja.
Moja lepsza połówka generalnie jest neutralna do mojego hobby, ale coraz częściej wykazuje zainteresowanie. Nie sądzę, że będzie chciała robić licencje, ale np ostatnio zaskakuje mnie pytaniami. Do tej pory wydawało mi się, że nie interesuje ją to wcale.
W tym roku podczas wakacji zapytała np. czemu podaję znak korespondenta i dodaję "i grupa" przy rozmowie na np. przemienniku. Prawie bezbłędnie rozpoznaje znajomych "z radia"
:-) Ma swoje nazwy/określenia lub pamięta imiona, bo znaków nie pamięta. Oni też bardzo często pozdrawiają ją.
I tu właśnie nie może podziękować osobiście. Czasem jadąc samochodem nie mogę się odezwać i tu też mając wsparcie obok przydała by się "możliwość"
Można by takich przykładów mnożyć wiele, ale mam świadomość, że "jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził"
Są pewne zasady i ja ze swoim krótkim stażem nie będę rewolucji czynił, nie mniej jednak uważam, że za wypowiadanie poglądów nie powinno się karcić.
Jestem wyznawcą zasady, że nawet najgłupsze pomysły prowadzą do świetnych rozwiązań. Najgorsza jest krytyka dla samej krytyki bez wskazywania nowych koncepcji.
Wszystkim "licencjonowanym" oraz ich "otoczeniu" Miłego, Pogodnego Dnia Życzę


  PRZEJDŹ NA FORUM