QRA domowe pod moim znakiem
Tylko troszeczkę... lol

Przez swoje wypowiedzi, chcę tylko zaznaczyć, że krótkofalarstwo traci na swojej "elitarności" i to tylko, i wyłącznie na nasze życzenie. Sami sobie "strzelamy" w kolana. Za chwilę doprowadzimy do tego, że już nikt nam nie wytłumaczy pewnych aspektów, czy to technicznych, czy to zwyczajowych.

Szczerze mówiąc temat tego postu/tematu powinien brzmieć: jak namówić małżonkę na zdanie egzaminu. Czyż nie w tym powinniśmy - my mężowie, czy my ojcowie, widzieć sens? W tym, żeby można było z Nimi porozmawiać przez radio, gdy są na wycieczce, gdy w korku wracając do domu, itp.? Dopiero wtedy otwierają się możliwości dla żon/dzieci. A nie wtedy gdy dopuścimy ich "po cichu" do mikrofonu. Moja 2-letnia córa, też ma radio, starego DJ-S41C z mikrofonogłośnikiem, bez baterii. I "rozmawiamy" sobie, ona pluje do jednego radia, a ja do drugiego. I choć oba radia są wyłączone, to oboje mamy frajdę nie łamiąc prawa i zwyczajów. Jak trochę podrośnie kupimy PMR-y i będziemy się szkolić. A jak będzie chciała pogadać przez "prawdziwe" radio, to zabiorę ją do klubu. Czy to jakiś problem?

Podejrzewam że nasi mądrzejsi z natury południowi sąsiedzi w takich tematach stoją za sobą murem a nie straszą siebie i rodziny - konsekwencjami.

U nas też nikt nie straszy konsekwencjami. I jak rozmawiam z kimś, a żona coś głośniej dopowie i to słychać w eterze, to też nie będę Jej za to ukatrupiać, ale branie się "świadomie" za mikrofon nie mając licencji..?!
Moja żona była na kursie prawa jazdy i nie podeszła do praktycznego. Umie jeździć i nie spowodowałaby wypadku, ale nie puszczam ją za kierownicę, bo... nie ma prawa jazdy !!! I nie puszczam ją do mikrofonu, bo... nie ma licencji. I choć wspina się doskonale na sztucznej ściance, to nie puszczam ją w Tatry na drogi "szóstkowe", bo... nie przeszła kursu taternickiego!!!

Nie wiem czemu, ale tylko Polacy mają naturalną tendencję do łamania zasad. Każde ograniczenie wzbudza w nas uczucie zamachu na naszą wolność. Tylko, że my nie potrafimy korzystać z tej wolności, którą mamy.


  PRZEJDŹ NA FORUM