Losy licencji i znaku w stanie wojennym
Zabrano, zawieszono, oddano; jak to było?
Z tymi "Teczkami" to może nie tak napisałem. Chodziło mi o to że każdy krótkofalowiec był sprawdzany, kontrolowany przez odpowiednie służby. W klubie SP6ZDA zdaliśmy nadajniki i tranciver, oraz lampy nadawcze. Odbiorniki zostały. W tym bardzo fajny odbiornik rosyjski UHF R-3?? Nie pamiętam oznaczenia.Pokrywał pasmo do 300Mhz. Super sprawa! Mogliśmy podsłuchiwać Milicję! Szczególnie fajnie się podsłuchiwało w czasie zadym, rozruchów, demonstracji! A tych we Wrocławiu było co nie miara! wesołyDla nas , nielatów, najgorsza była godzina milicyjna! Przez chyba pół roku zaczynała się o 19-tej!!! ale dawaliśmy radę ! wesoły 73 Marek sp6nic


  PRZEJDŹ NA FORUM