Losy licencji i znaku w stanie wojennym Zabrano, zawieszono, oddano; jak to było? |
Podjąłem sie napisania dla miejscowego Towarzystwa Historycznego krótkiego zarysu historii krótkofalarstwa w regionie jako część wiekszego opracowania dot. stowarzyszeń i związków. Poniewaz nie byłem wtedy krótkofalowcem nie mam dostatecznej wiedzy z autopsji. Prosze kolegów o podzielenie sie wspomnieniami i komentarzami na ten temat. Miedzy innymi interesuje mnie taki przypadek: kandydat zdaje egzamin i oczekuje na pozwolenie a ogłoszony zostaje stan wojenny. Co dalej sie działo- jakie losy spotkał ten niedoczekany znak wywoławczy. Czy ktos z kolegów taki przypadek zna? Co sie działo z tzw. weryfikacją pozwoleń? |