Egzamin zdany
za niesiąc na pasmach.
Dzis zdałem egzamin w Łodzi. Było nas 9 zdających w tym jeden na "C". Pytałem sie go dwa razy -chłopie a po co ci to? Usmiechnał sie tylko i powiedział że mu wystarczy. Mówie mu : za m2 miesiące bedziesz kombinował.
Zdalismy wszyscy- taki był wysoki poziom bardzo szczęśliwy ( w tym jeden jednak poprawkowicz).
Czy egzamin był trudny? No cóz jak bez przygotowania to tak, jesli ktos sie przyłozył to juz nie.
Jak ogłoszono wyniki to kolega pyta sie (ten co na "C" ): kedy bedzie nastepny egzamin bo on na "A" by jednak chciał bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy.
Okazało sie że koles go wprowadził w błąd mówiąc że Morse jest obowiązkowy-pytajnik
A tak wogóle to wszystko było super powaznie i urzedowo że ho ho.


  PRZEJDŹ NA FORUM