PZK a sprawa SP6AKI i innych
sp5uhr to twoj punkt widzenia, ze sie nie nadaje, ktos inny moze miec inne zdanie, z reszta ma do tego prawo. Ja poki co zdania na ten temat jeszcze nie mam.
Ale mam pomysl, jesli juz zrobmy cos razem, zawsze to lepiej niz pojedynke.

jak jednemu zamkna usta to zawsze drugi moze sie wydzierac, co za klopot. Jak zobacza nas 2 to moze przylacza sie kolejni, a do tych kolejnych znow nastepni i tak powstanie nowa silna grupa trzymajaca wladze. Moze wtedy ta nowa grupa spowowoduje, ze bedzie normalnie, ze proporcje sie odwroca i w PZK bedzie 15 tys krotkofalowacow a na "wygnaniu" pozostana 3 tys.

Wiesz, tak naprawde jestem mlody, moze nie rolnik, ale mi sie chce i nie mam zamiaru odpuscic, bede robil wszytsko, zeby sie przebic i cos zrobic, nawet jesli to walka z wiatrakami


  PRZEJD NA FORUM