PZK a sprawa SP6AKI i innych
jakby koledzy nie zauważyli kolega SP9BFC pije do mnie i moich postów
Zrozum PZK nie pomogło mi w niczym abym został krótkofalowcem i w niczym abym zdał egzamin.
Nic im nie zawdzięczam i moje e mail-e kieorwane do PZK nie doczekały się odpowiedzi do dziś.
Nawet na stronie PZK nie mogłem się zarejestrować bo nie jestem członkiem, i nie chce być tym członkiem.
Nie wątpie, że w strukturach PZk jest cięzka praca szczególnie gdy współpracuje się ze ludzmi, którzy za słowa krytyki zaraz odsyłają Cię na dalekie terytorium byłego Związku Radzieckiego i to jeszcze na 80-tce poruszony

Zrozum, iż cenie sobie spokój i mam prawo wyrazić swoje zdanie o PZK, ale nie chce się bawić w polityke w PZK, moi koledzy pouciekali z OT właśnie dzięki tej wspaniałej PZK-owskiej atmosferze i bratniej miłości.
Nie wątpie, że cały system jest skostniały i są ludzie , którzy chcą coś zrobić i naprawić, ale płacą za to cene pomówień, banów, szkalowania itp... JA NIE MAM ZAMIARU BO SOBIE TEGO POPROSTU NIE ŻYCZE aby Pan X szykanował mnie za słowa prawdy.


  PRZEJDŹ NA FORUM