43 el Long Yagi na jeden kierunek. Warto?
pasmo 2m zysk 19dbd
Dzięki za zainteresowanie.

Bardzo podoba mi się ta antena. Głównie za to,że można ją wziąć ze sobą w teren, przy tym ma duży zysk. Taką antenę można zainstalować bardzo szybko, co jest również jej atutem. Akurat ŚR 4/2010 nie mam smutny, będę musiał dokupić. Mam w miarę dużą wiedzę teoretyczną na temat budowy anten, gorzej jest z wiedzą praktyczną. Nie wiem jak duży, praktyczny wpływ ma wysokość zainstalowania anteny nad ziemią. Wiem, że im wyżej tym lepiej, ale czy lepiej mieć słabszy zestaw anten (lub antenę) zainstalowany wysoko, czy niżej ale mocniejsze? Wiem ze to jest pytanie subiektywne, i zależy też od otoczenia, ale właśnie takiej wiedzy praktycznej mi brakuje (może macie jakieś przykłady, porównania z którymi się możecie podzielić na forum?). Jak mocno wpływa zysk anteny na wyniki pracy w zawodach? Cały czas mam na myśli pasmo 2m. Ps. Akurat mój domek nie ma zbyt dobrej lokalizacji. Z jednej strony łagodnie wznoszące się wzniesienie na +25m, "szczyt" odległy o niecały kilometr,a z drugiej strony las ale za to z tendencją obniżania się terenu o kilka metrów. Jedyny w miarę otwarty kierunek dla mnie (tylko domki jednorodzinne), to kierunek na Wrocław. ok 240 stopni i to też z lekkim wzniesieniem.

Wracając do anteny. Myślałem o zainstalowaniu i traktowaniu takiej anteny, jako anteny dodatkowej, która nie zajmuje miejsca innym antenom na maszcie (montaż z jednej strony w miarę nisko do komina, z drugiej strony wolno stojący maszt do poziomu komina - około 4 lub 5 metrów nad ziemią). Ewentualnie, w przypadku wersji 19 elementowej, 16dbd, montaż wzdłuż domu, też na ok 5 metrach. Miałem nadzieję, że tak duży zysk anteny zrekompensuje brak możliwości zmiany kierunku. Można by ustawić dwie takie anteny nad sobą, wtedy zysk by był już niecałe 21 dbd, choć jak przy antenie 19 el. odstęp pomiędzy antenami powinien wynosić ok. 5m <LNK>http://www.qsl.net/dk7zb/2m-longyagi/19-ele.htm</LNK>, to w przypadku 43 el. będzie zdecydowanie większy. Tracimy również wtedy prostotę instalacji takiej anteny.

Wiem również, że niektórzy, gdy pracują na zawodach, stosują zestaw 4 anten Yagi, skierowanych w różnych kierunkach. Są wtedy większe szanse, że ktoś usłyszy nasze wołanie. Czy takiej „stacjonarnej anteny Yagi nie można by było wykorzystać również w ten sposób? Czyli 1 stacjonarna Yaga o duży zysku, a reszta obracana, podłączone do jednego radia. Albo w wersji "extra" kilka takich anten "stacjonarnych" wesoły

Co do samej konstrukcji, przychylam się bardziej do wersji z linkami,niż sztywny boom, ale z drobną modyfikacją, mianowicie dodać jeszcze jedną linkę, ala "boom", z materiału mniej rozciągającego się, tak aby były większe szanse na prawidłowe zachowanie odstępów między elementami. Może użyć linkę stalową, lub inna jaką? Linka kewlarowa, jest trochę droga, a myślę, że z założenia powinna to być tania konstrukcja.

Traktuję tą antenę jako ciekawostkę/eksperyment. Lubię patrzeć zawsze z trochę innej strony niż większość osób, dlatego tak mi się ta antena podoba. Oczywiście ma ona swoje wady, ale myślę, że podczas bezwietrznej pogody była by ona dobrą alternatywą, lub dobrą anteną wspomagającą.



Pozdrawiam i czekam na następne, konstruktywne komentarze od Was.

Jasiu

SQ3KAQ


  PRZEJDŹ NA FORUM