Opnie o ten-tech Kraków
sklep / serwis
A ja wrzucę kamyczek do ogródka ten-tech! Żona w dniu 15 lipca 2010r zamówiła dla mnie przełącznik antenowy Maas. Wpłaciła pieniądze i...cisza. Telefonów nie odbierali, na e-malie nie odpowiadali... Wreszcie 14 sierpnia 2010 r kurier zapukał do drzwi. Faktura wystawiona 2 sierpnia 2010 r.!!!
Rozpakowałem i uradowany z prezentu przystąpiłem do testów. Przełącznik uszkodzony. W pierwszej chwili myślałem, że jeden z trx ma uszkodzony rx. Nie podejrzewałem,że tak proste urządzenie może mieć wadę. Telefon do ten-tech i odpowiedź: proszę odesłać na swój koszt a my wyślemy do producenta i po diagnozie naprawa lub nowy przełącznik odeślemy (i na pewno znowu miesiąc oczekiwania?!). Gdy nieśmiało zaproponowałem żeby zwrócono mi koszt przesyłki bo podnosi ona cenę urządzenia, kierownik, z którym rozmawiałem, niemal mnie wyśmiał.
Rezygnując z gwarancji, rękojmi itp. śrubokręt w rękę i dostałem się do wnętrza. A tam lutowanie... szkoda opisywać. Poprawiłem i działa.
Niestety jestem niezadowolony z tego sklepu. Kupowałem jakiś czas temu w innym internetowym sklepie wtyczkę za 15 PLN a przysłano mi gniazdko i po jednym telefonie pracownik przywiózł mi pod dom zamawiany towar. Widocznie opłacało się dołożyć do interesu a zyskać klienta.


  PRZEJDŹ NA FORUM