Zaginął członek rodziny
Tak jak wcześniej napisałem ostatnim śladem jest Kaukaz. Grzesiek był na urlopie, i nie samochodem, tylko koleją, samolotem i pieszo. W zeszły poniedziałek miał wracać samolotem z Moskwy. Generalnie był to typowy urlop w górach. Wiem , że głupotą bya samodzielna wyprawa w góry i to nie nasze, ale on tak właśnie zawsze urlopował.

Nic więcej na razie nie wiem.


  PRZEJDŹ NA FORUM