Przecinanie kabla antenowego
hehe, na szczęście nie, mieszkam na trzecim w czteropiętrowym budynku. Niestety ni emam na chwile obeca możliwości pomiaru, ale jak pisałem, narazie "przeąłcznikiem" jestem ja sam(robię to ręcznie, na szczęście nie za często), ale docelowo będzie to robić elektronika.

To jest moim zdaniem rozwiązanie kompromisowe, zamiast mieć np 4 czy 5 przewodów grubości H1000 z dachu do domu(nie wspomne o dotychczasowej wojnie z administracją) to jeszcze "otwór" w ścianie już by swoje przypieczętował(miałby z 4-5cm średnicy!!!). A skrętka przekazuje jedynie sygnały sterujące do przekaźników(pozłącane styki, hermetyczne, z uszkodzonego komputera od opla corsy z 2007roku).
A tak mam jeden kabel i skrętka, czyli otwór szerokości 14 mm w zupełności wsytarczył(jeszcze za duży), a i same kable mniej widoczne.

Radę dałem CI w stosuku do pytania odnośnie instalacji w domu.
Błedy o których wspominasz są tutaj podawane w skali logarytmicznej, te się po prostu do siebie dodaje, o ile pamiętam sygnał np słabszy tylko o 3db jest w rzeczywistości az 2 razy mniejszy!!!, czyli odpowienio 6 to 4 krotnie, 9 db to już 8 krotnie itd. RG58 np dla ~500MHz ma tłumienność(zależnie od firmy) ok 40db/100m(te tańsze) czyli przy tak jak w budynku mieszkalnym strata na poziomie 10db(radio parter, antena na wys. 5 piętra) + straty na wtyczkach, to będzie z 11.5db. a to już praktycznie 16 krotnie mniejszy sygnał w stosunku do wejśiowego.

Ale to przykładowe i uproszczone wyliczenie.

Co do mojej sytuacji to pamiętaj, że jest to rozwiązanie kompromisowe, ale zdarza się, że ludzie stosują systemy anten z przełącznikiem i jednym kablem zasilającym.


  PRZEJDŹ NA FORUM