Długość fidera |
Witajcie, Dzięki za odpowiedzi i za zainteresowanie tematem. Ponieważ rozpocząłem wątek, napiszę kilka wniosków końcowych, jak rozumiem zagadnienie kabla zasilającego. Jeżeli coś nie tak, to proszę o korektę i komentarz: 1. Fider o długości k*(lambda/2) zaproponowałem jedynie dla celów strojenia anteny, gdyż bardzo rzadko jest łatwy dostęp do punktu zasilania anteny. W tym przypadku kabel „przeniesie” impedancję anteny bez zmiany modułu i fazy na dolną stronę (transceivera). Wówczas mogę docinać antenę i doprowadzić ją do rezonans dla tej jednej częstotliwości (dla której l=k*lambda/2) lub jej harmonicznej dokonując pomiaru rezonansu jedynie przy transceiverze a nie na wysokości kilku/kilkunastu metrów. 2. Po zestrojeniu anteny do rezonansu może oczywiście ta długość fidera pozostać lub można ją umiejętnie skorygować aby poprawić SWR przy radiu, wykorzystać możliwości transformacyjne linii, zamiast instalować skrzynki antenowe. 3. Aby skutecznie dopasować fider dla zestrojenia anteny dwupasmowej 80/40m, trzeba liczyć fider dla częstotliwości 3550kHz, czyli (0,66*300/(3,55*2)=27,8m. Wówczas ten fider przeniesie bez transformacji również impedancję anteny dla częstotliwości 3555*2=7100kHz, 14200KHz, 28400KHz. 4. W przypadku anten rezonansowych z jakimi miałem do tej pory do czynienia (dipol, vertikal), generalną zasadą , moim zdaniem, jest istnienie rezonansu dla częstotliwości promieniowanych/odbieranych (rezonans istnieje oczywiście dla jednej częstotliwości, mam na myśli pasmo przenoszenia anteny wynikające z jej dobroci). Wielkość impedancji wejściowej w miejscu rezonansu a tym samym SWR jest sprawą wtórną. Jeżeli jego wartość jest w przyzwoitych granicach nie widzę potrzeby dążenia do wartości 1,0001 . Podstawą skuteczności anteny jest jej rezonans. 5. Nie mam niestety doświadczeń z antenami z falą stojącą, o których pisał Bogusław SP7IVO, więc się nie wypowiadam, na ile skutecznie promieniuje taka antena. 6. Gdy jest zgodność impedancji anteny w punkcie podłączenia kabla zasilającego z impedancją tego kabla (najczęściej 50ohm/50ohm), to niezależnie od jego długości po stronie dolnej (transceivera) mamy też 50ohm. 7. Powyższa sytuacja zdarza się rzadko, gdyż impedancja wejściowa anteny nawet w punkcie rezonansu (dokładnie rezystancja, gdyż Z=R+j0 ohm) ma wartość zależną od wysokości nad powierzchnią ziemi (nisko zawieszony dipol może mieć rezystancję wejściową w punkcie rezonansu nawet ok 20ohm lub poniżej) i od odległości od innych przedmiotów. Dlatego też nawet zestrojona do rezonansu antena najczęściej posiada rezystancję różną od impedancji falowej kabla i wówczas przy dowolnej długości fidera może być widziana po stronie trasceivera jako wartość zespolona z niezerową częścią urojoną, którą trzeba kompensować dla dobra tranzystorów końcowych. 8. Bardzo często w literaturze można spotkać „poradę”, że antenę dostrajamy do SWR=1, instalując miernik po stronie radia i manipulując długością części promieniującej anteny. Jeżeli przy przypadkowej długości kabla doprowadzimy antenę do SWR=1 po stronie radia, to mamy w tym miejscu impedancję Z=50+j0 ohm. Jeżeli długość kabla jest przypadkowa, to jest duże prawdopodobieństwo, że na zaciskach anteny będzie zupełnie inna wartość impedancji nawet z niezerową częścią urojoną. W związku z tym antena będzie w rezonansie dla innej częstotliwości niż ta, dla której SWR mierzony po stronie radia jest równy 1 (lub ma lokalne minimum). Podobny negatywny efekt uzyskamy docinając fider, aby uzyskać po stronie radia SWR=1. Dlatego też taka metoda strojenia anteny rezonansowej wydaje mi się błędna. Pozdrawiam Andrzej, sp5mod |